Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

Jak uczyć chronologii?

Jeśli chodzi o czas,  uczniów uznać można za żywy dowód na istnienie teorii względności. Wg nich Kochanowski żył w XX wieku, a już na pewno przed Mickiewiczem, który to przechadzał się po starożytnych Atenach razem z Mrożkiem. Epoki, chronologia i jakakolwiek orientacja w czasie to prawdziwa zmora młodych ludzi.I nic dziwnego. W podręcznikach literatura klasyczna wymieszana jest ze współczesną bez żadnego ładu i składu, Słowackiego czyta się między Szymborską a Homerem, a na historii zakuwa się daty do sprawdzianu wg reguł 3 Z (zakuć/zaliczyć/zapomnieć). Do tego jeszcze dochodzi brak korelacji między lekcjami historii oraz polskiego i mamy istny bigos. 



Na przekór twórcom podstawy programowej szkoły podstawowej, uważam, że człowiek powinien mieć pojęcie o chronologii i wiedzieć, że zjawiska na świecie i literatura nie biorą się z księżyca. Jak można zrozumieć pojęcie humanizmu bez wiedzy o antyku? Jak zinterpretować pieśni Kochanowskiego bez kontekstu filozoficznego? Jak w końcu przeczytać sztandarową lekturę "dobrej zmiany" bez wiedzy historycznej i tła epoki? Podobno można. Na co dzień obserwuję, jak różni nauczyciele dokonują tego cudu, ucząc wszystkiego na pamięć - definicji ludowości bez zrozumienia, dlaczego występuje w Dziadach, interpretacji "Żony modnej" bez zrozumienia o co tam tak naprawdę chodzi i po trzysta milionów ten Krasicki popełnił taki tekst. Można. Pozostaje tylko jedno zasadnicze pytanie: po co? 
Ponieważ nie znoszę robić rzeczy, które sensu nie mają, postanowiłam nauczyć klasy VII epok literackich i czasu ich trwania, wywołując niemałe poruszenie w pokoju nauczycielskim, bo przecież "niedasie".
źródło ilustracji: https://steemit.com

Etap 1
Na początku była... prosta praca domowa. Uczniowie podzieleni zostali na grupy 3 osobowe i ich zadaniem było dowiedzenie się, jakie były ramy czasowe wylosowanych epok. Mogli zajrzeć do podręczników historii, internetu, zapytać nauczycieli. 
Etap 2
Kiedy uczniowie weszli do sali, nie było w niej ławek i krzeseł. Za to na podłodze leżał dłuuugi pasek papieru z narysowaną osią czasu. Uczniowskie grupy otrzymały kartki w 2 kolorach. Ich zadaniem było czytelnie napisać na kartce nazwę/nazwy epoki oraz daty graniczne, a następnie ułożyć epoki chronologicznie na osi czasu.
Etap 3
Uczniowie mieli przyjrzeć się stworzonej przez siebie osi i w swoich zespołach zapisać 3 pytania, jakie im się nasuwają. Pytania powiesiliśmy na tablicy i okazało się, że są one do siebie bardzo podobne :) Wybraliśmy 3, które pojawiały się najczęściej.
  • Dlaczego epoki zapisane na kartkach niebieskich i czerwonych przeplatają się?
  • Dlaczego z czasem epoki się skracają?
  • Dlaczego daty graniczne się zazębiają?
Etap 4
Usiedliśmy wokół osi. Uczniowie w grupach mieli chwile czasu, aby zapisać w zeszytach hipotetyczne odpowiedzi na pytania. Odczytaliśmy propozycje. Okazało się, że uczniowskie hipotezy były całkiem trafne i udało się sformułować wnioski, które zapisaliśmy w wolnym miejscu przy osi czasu. 
  • Epoki na kartkach jednego koloru coś musi łączyć;
  • Świat zmienia się coraz szybciej i epoki są coraz krótsze;
  • Daty graniczne epok są umowne, często wyznacza je jakieś ważne wydarzenie;
Etap 5
Poprosiłam uczniów, aby zastanowili się, z czym kojarzą im się kolory niebieski i czerwony. Zapisywaliśmy nasze pomysły na tablicy. Powstały dwa kręci skojarzeń. Zadaniem uczniów było przyjrzenie się im i wydedukowanie, co może łączyć epoki zapisane na takich samych kartkach. Oczywiście, pomysły były różne, niektóre bardzo kreatywne, ale uczniowie szybko powiązali skojarzenia kolorystyczne z wiedzą historyczną i z nazwami epok. Zauważyli, że romantyzm jest na kartce czerwonej i wywnioskowali, że w tej epoce musiały rządzić uczucia. Renesans skojarzyli z naukowym podejściem, z zimną kalkulacją faktów. Tym sposobem podzieliliśmy epoki na klasyczne i romantyczne. Wprowadziłam też pojęcia teocentryzm i antropocentryzm. 
Uczniowie przykleili do osi czasu nazwy epok tak, że epoki na kartkach w tym samym kolorze, znalazły się na jednym poziomie (niebieskie nad osią czasu, czerwone pod), tworząc tym samym sinusoidę Krzyżanowskiego.
Etap 6
Uczniowie pracowali w parach nad rozsypanką cech epok klasycznych i romantycznych. Ich zadaniem było uporządkowanie cech i wklejenie ich w tabeli do zeszytu. Mimo iż nie omawialiśmy charakterystyk epok, dzieciaki mając w pamięci kolory znaczące i skojarzenia, nie miały z tym najmniejszego problemu. Trudne słowa zapisywaliśmy na tablicy i wyjaśnialiśmy.

Etap 7
Kolejny etap zajęć odbył się na boisku następnego dnia, gdzie przez całą lekcję utrwalaliśmy epoki, świetnie się bawiąc. 
A)Podzieliłam uczniów na grupy 5. osobowe, w których usiedli wokół osi czasu i zagraliśmy w "Łapki". Odczytywałam cechy epok, a zadaniem dzieci było położenie ręki albo po stronie epok klasycznych, albo romantycznych. Kto się pomylił, odpadał z gry. Zwycięzcy ze wszystkich grup, stoczyli później pojedynek mistrzów. 
B) Drugie zadanie wymagało od uczniów zachowania całkowitej ciszy. Dzieciaki losowały nazwy epok (kilka osób miało tę samą epokę) tak, aby nikt nie wiedział, jaką epoką są. Następnie uczniowie bez słów mieli się ustawić na bieżni zgodnie z chronologią. Ćwiczenie to okazało się trudne, zwłaszcza, że przygotowałam dla swoich podopiecznych pewną pułapkę - liczby osób z tą samą nazwą epoki były różne :D Dzieciaki bawiły się super i kilkakrotnie podejmowały próbę ustalenia chronologii.
C)Na boisku rozłożyłam tabliczki z nazwami epok, ale bez dat granicznych. W połowie drogi między startem, a tabliczkami postawiłam 3 pudełka w kolorach odpowiadających kolorom grup. Podzieliłam uczniów na 3 zespoły - żółty, czerwony i niebieski. Na mój sygnał pierwsze osoby z grup ruszały do pudełek i losowały karteczkę z nazwiskiem twórcy i datami jego życia. Następnie musiały podbiec do tabliczki z nazwą epoki, w której dany artysta żył, stanąć obok i klasnąć. Wtedy ruszała kolejna osoba. Wygrywała grupa, która prawidłowo zlokalizowała epokę.

Nie wiem, czy nauczyłam dzieciaki epok. W każdym razie ze sprawdzianu były same oceny 4,5 i 6. Cała moja klasa potrafi wymienić epoki po kolei, zna orientacyjny czas trwania, umie wyjaśnić, czym charakteryzują się epoki klasyczne, a czym romantyczne. Teraz będziemy po kolei omawiać utwory z kolejnych epok i uczyć się, czym różni się barok od modernizmu. W sali wisi nasza oś czasu, na którą przyklejamy nazwiska kolejnych artystów poznawanych na zajęciach oraz tytuły lektur.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz